To wynik współpracy między niemieckim koncernem i Designworks sprawił, że BMW zaczęło bujać w obłokach.
Dokładnie trzy lata zajęło opracowanie elektrycznego kombinezonu do wingsuitingu. Ten ekstremalny sport opiera się swobodnym spadku po zeskoczeniu z dużej wysokości. Za innowacyjny sprzęt odpowiada Peter Salzmann, który otrzymał elektryczne wspomaganie wprost od BMW.
Nowy typ kombinezonu wyposażony jest w montowany na klatce piersiowej moduł z dwoma wirnikami o mocy 7,5 kW każdy. Wirniki potrafią wytworzyć dodatkowy, pięciominutowy ciąg.
(Photo by Jonathan Francis on Unsplash)