Jeśli prześledzimy dokładnie historię motoryzacji, zauważymy, że największy rozwój technologiczny pod względem bezpieczeństwa czterech kółek miał miejsce w przeciągu ostatnich 30 lat. Choć ogólny poziom bezpieczeństwa kierowcy i pasażerów jest na dobrym poziomie, nie znaczy to, że nie możemy zrobić więcej, by chronić innych uczestników ruchu. Sprawdź, jakie systemy bezpieczeństwa znajdą się w autach przyszłości!
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że obecne systemy bezpieczeństwa nie są tak oczywistymi dodatkami, jak się wydaje. Pasy bezpieczeństwa, lusterka, czy chociażby zagłówki trafiły do seryjnie produkowanych samochodów po mozolnych negocjacjach i testach, a przecież uratowały wiele istnień ludzkich.
Dla przykładu, system trzypunktowych pasów bezpieczeństwa pojawił się dopiero w roku 1958 za sprawą Nilsa Bohlina, pracującego dla Volvo inżyniera. Pasy te stały się standardem na rynku dopiero w ciągu kolejnych kilku dekad. Dalej, pierwsze zagłówki pojawiły się jako opcjonalne akcesoria w roku 1959. Podobnie jak w przypadku pasów, producenci motoryzacyjni potrzebowali czasu na oswojenie się z nowym standardem bezpieczeństwa.
Poduszki powietrzne po raz pierwszy znalazły się w coraz to większych Cadillacach, Buicksach, czy Oldsmobilach w roku 1974. Z kolei pięć lat później rozpoczęły się pierwsze testy zderzeniowe przeprowadzone na masową skalę, a wyniki eksperymentów były udostępniane przyszłym nabywcom.
Warto wspomnieć, że użycie pasów bezpieczeństwa zostało uregulowane prawnie dopiero pod koniec lat 90. XX wieku! Dziś, nawet najprostsze elementy poprawiające nasze bezpieczeństwo za kółkiem bierzemy za absolutny pewnik, ponieważ nie zdajemy sobie sprawy z realnych konsekwencji wynikających z braku tychże systemów bezpieczeństwa. Zanim stały się one standardem na skalę światową, zdrowie i życie straciła cała rzesza ludzi.
Temat przeszłości mamy już za sobą, pora więc przejść do głównego punktu – systemów bezpieczeństwa przyszłości. W tej kwestii ogromny wpływ na producentów motoryzacyjnych wywarły rozporządzenia Unii Europejskiej. Coraz to nowe przepisy prawne zmuszają motogigantów do dodawania kolejnych, obowiązkowych elementów wyposażenia produkowanych samochodów.
Niektóre z proponowanych lub/i obowiązujących elementów bezpieczeństwa to:
Według szacunków Komisji Europejskiej – nowe przepisy pomogą ocalić życie ponad 25 tys. osobom do roku 2038!
Do poprawy bezpieczeństwa uczestników dróg ma w znaczny sposób przyczynić się autonomizacja pojazdów drogowych, która ma wykluczyć czynnik ludzkiej niedoskonałości. Podobne systemy znajdują się już w samochodach oferowanych przez amerykańską Teslę. Co dalej?
System odpowiedzialny za korygowanie pozycji samochodu na danym pasie ruchu działa na podstawie przedniej kamery, która rozpoznaje niepożądane zachowanie kierującego. Znak ostrzegawczy składa się z drgań w kierownicy.
Wspomniany wcześniej system kontrolujący zmęczenie kierowcy analizuje sposób utrzymania kierunku jazdy i płynności ruchów kierownicą. Co więcej, dodatkowe czujniki rejestrują także zachowanie kierowcy – mruganie oczu, ruchy głową oraz sposób trzymania kierownicy.
Jest to zdecydowanie jeden z najbardziej skomplikowanych systemów, jednak jest on z powodzeniem wprowadzany do nowych samochodów. Komputer analizuje sytuację na drodze w czasie rzeczywistym i w razie potrzeby dostosowuje prędkość lub całkowicie ją redukuje. Działanie systemu opiera się na współpracy ESP z czujnikiem radarowym i kamerą obserwującą drogę przed samochodem.