Po pewnym czasie okazuje się, że fabryczny zestaw audio prezentuje się z nienajlepszej strony. Nagle zaczynamy słyszeć rzeczy, których wcześniej nie zauważyliśmy – przytłumiony dźwięk bądź szumy. Dziś pokażemy, w jaki sposób wymienić seryjnie głośniki w Twoich czterech kółkach.
Wielu może zdziwić fakt, że radio i głośniki to stosunkowo nowy, z punktu widzenia historii motoryzacji, dodatek, za który trzeba było naprawdę słono zapłacić. Nie było mowy o fabrycznych instalacjach – klient otrzymywał samochód wyłącznie z zamontowaną instalacją radiową, w skład której wchodziła antena oraz przewody potrzebne do sprawnego i bezproblemowego podłączenia systemu audio.
Na szczęście, czasy te pozostały wyłącznie częścią podręczników historii. Obecnie w oczach klientów system audio jest swego rodzaju pewnikiem, który może poważnie wpłynąć na decyzję o zakupie danego samochodu. Co więcej, giganci motoryzacyjni (patrz: Audi) pracują obecnie nad zaawansowanymi systemami nagłośnienia, które jeszcze lepiej wpisałyby się w gusta kierowców. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu specjalistycznej wiedzy inżynierów dźwięku.
Niemniej jednak, w ciągu ostatnich lat wielu producentów dostarczało klientom sprzęt, łagodnie mówiąc, wątpliwej jakości. Szczytem dobroduszności było dołączenie sprawnie działającego radia i czterech głośników. To powoduje, że wielu z nas decyduje się na podjęcie decyzji o rozsądnej rewolucji audio.
Rozbudowa nagłośnienia powinna zacząć się od zaopatrzenia się w dobrej jakości radio pełniące rolę “mózgu” całego systemu. Jeśli masz już to za sobą, pora zabrać się za kluczową kwestię głośników. Niestety producenci nie dostarczają zbyt dobrego sprzętu – mowa tutaj także o przewodach, które mają ogromny wpływ na jakość przesyłanego sygnału. Bez odpowiedniego łącznika najdroższy sprzęt audio może brzmieć równie dobrze, co nagłośnienie lokalnego zespołu disco polo.
Seryjny zestaw głośników zazwyczaj oferuje sprzęt jednokanałowy, który odbiera wszystkie sygnały przesyłane przez odtwarzacz. Wymieniając głośniki, zadbaj o to, by kupić te umożliwiające odtwarzanie dźwięków o różnym rodzaju częstotliwości. Generalną zasadą jest, że z racji swoich fizycznych cech, wysokie tony rozchodzą się najgorzej – dlatego też montowane są zazwyczaj w kolumnach z przodu pojazdu, najbliżej uszu kierowcy i pasażera.
Odwrotna sytuacja ma miejsce przy okazji tonów niskich, które z sukcesem można zamontować chociażby w zaciszu bagażnika, ponieważ pomimo większego dystansu, dźwięk będzie świetnie słyszalny dla odbiorcy.
Nie ma zasady co do tego, ile głośników powinien zawierać Twój zestaw. Zależy to jedynie od Twoich indywidualnych preferencji. W naszym przypadku trzymamy się zasady “mniej znaczy więcej”.
W celu wymiany głośników, potrzebny okaże się demontaż plastikowego zatrzasku drzwi samochodu – to tam znajdziesz wszystko czego potrzebujesz. Po odkręceniu poszczególnych elementów zatroszcz się o to, by dodatkowo uszczelnić otwory i zapewnić głośnikom odpowiednią stabilizację. W przeciwnym wypadku nie będziesz w stanie wykorzystać ich pełnej funkcjonalności. Jak wspominaliśmy wcześniej, nie ma dobrego nagłośnienia bez dobrych przewodów. By w pełni wykorzystać możliwości głośników i radia, wymień fabryczne kable łączące radio z głośnikami na specjalne kable sygnałowe wyjątkowo odporne na wszelkiej maści zakłócenia. Metr dobrego kabla to koszt przynajmniej czterech złotych.
Dalej, jeśli uważasz, że Twojemu systemowi audio brakuje mocy, możesz pokusić się o dodatkowy wzmacniacz, który, jak nazwa wskazuje, wzmocni sygnał. Należy pamiętać, by nie przesadzać z ambicjami. Zbyt mocny wzmacniacz może uszkodzić sprzęt grający i poważnie nadwyrężyć Twój budżet.
(fot. pixabay.com)
